Rocznica wprowadzenia stanu wojennego – Msza św. w jasielskim Kościółku.

… Bóg był obecny szczególnie w tych wydarzeniach, które miały miejsce w grudniu 1981 roku. Stan wojenny, który wtedy został wprowadzony był szczególnym czasem próby, doświadczenia Bożej opieki, Bożej pomocy, a także wiary Polaków, którzy wierzyli że Polska jest w stanie pokonać wszystkie trudności. Historycy o tym wydarzeniu tak piszą:

13 grudnia w noc z soboty na niedzielę o godz. Zerowej oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach na terytorium Kraju wzięło udział ponad 70 000 żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 10 tysięcy funkcjonariuszy wzięło udział w Akcji „Jodła”, której celem było zatrzymanie i umieszczenie w uprzednio przygotowanych aresztach i więzieniach wytypowanych osób, uznanych za groźne dla bezpieczeństwa państwa. Kilkadziesiąt minut przed północą rozpoczęła się Akcja „Azalia”, mająca na celu opanowanie i wyłączenie obiektów teletransmisyjnych i central telefonicznych. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony, w tym także w ambasadach i konsulatach. W tym samym czasie 350 funkcjonariuszy milicji i SB, 550 żołnierzy MSW oraz około 3000 żołnierzy obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony, w tym także w ambasadach i konsulatach. W tym samym czasie 350 funkcjonariuszy milicji i SB, 550 żołnierzy MSW oraz około 3000 żołnierzy obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji. Wyłączono komunikację telefoniczną, wprowadzono cenzurę korespondencji, ograniczono możliwość przemieszczania się wprowadzając godzinę milicyjną – na początku to była godz. 19:00, a później od 22:00 do 6:00 rano. Jednocześnie zakazano zmiany miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych. Wstrzymano wydawanie prasy. Zarządzono także wstrzymanie wyjazdów zagranicznych do odwołania. W tym czasie zawieszono także zajęcia w szkołach i na uczelniach wyższych.

Rzeczywistymi powodami były obawy reżimu komunistycznego przed utratą władzy, związane z utratą kontroli nad niezależnym ruchem związkowym, w szczególności Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym „Solidarność”. Istotny był spadek poparcia społecznego dla polityki komunistów, według badań OBOP już w czerwcu 1981 zaufanie do rządu deklarowało tylko 20% respondentów, zaś „Solidarności” ufało i pozytywnie oceniało ponad 60% Polaków. W reakcji na wprowadzenie stanu wojennego „Solidarność” podjęła akcje protestacyjne – ZOMO pacyfikowało kolejne strajki, m.in. w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, w Hucie im. Lenina w Krakowie, w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie, w Stoczni im. Warskiego w Szczecinie, czy w Hucie Katowice. 16 grudnia 1981 w trakcie pacyfikacji kopalni Wujek funkcjonariusze ZOMO zastrzelili 9 górników. Protesty robotnicze najdłużej trwały w KWK Ziemowit i KWK Piast, gdzie 1000 górników przebywało pod ziemią od 14 grudnia do 28 grudnia 1981r. Był to najdłużej trwający strajk w historii powojennego górnictwa. Zwykli obywatele przeciwni polityce gen. Wojciecha Jaruzelskiego, zaczęli nosić na ubraniu oporniki, jako symbol protestu lub z premedytacją spóźniali się do pracy, aby zamanifestować swoje poglądy. W wielu polskich miastach ludzie spontanicznie wydawali amatorskimi metodami ulotki i plakaty o treści antyrządowej i antykomunistycznej, a następnie kolportowali je w miejscach publicznych protestując przeciwko rządom terroru i zaistniałej sytuacji. W ciągu pierwszego tygodnia trwania stanu wojennego w więzieniach i ośrodkach internowania znalazło się ok. 5 tys. osób. Ogółem, w okresie trwania stanu wojennego, zostało internowanych ok. 10 tys. osób. Byli to głównie przywódcy „Solidarności”, doradcy związku i związani z nim intelektualiści. Powszechną praktyką było zwalnianie działaczy „Solidarności” z pracy i zmuszanie ich do emigracji z kraju. W 2006 Instytut Pamięci Narodowej oszacował liczbę ofiar śmiertelnych stanu wojennego, które poniosły śmierć podczas strajków i manifestacji. To liczba ok. 56 osób. Z kolei Nadzwyczajna Komisja Sejmowa do zbadania działalności MSW ustaliła, że od wprowadzenia stanu wojennego do 1989 roku miało miejsce nie mniej niż 91 udokumentowanych przypadków zgonów. Jest możliwe, że całkowita liczba ofiar śmiertelnych sięga ponad 100 osób.

Te szczególne wydarzenia w historii naszego Narodu, które także niosą pewną naukę i refleksję nad życiem i codziennością, a zarazem są zaproszeniem do budowania właściwych relacji miłości i pokoju na wartościach, jakimi są Bóg, Honor i Ojczyzna. Polećmy w modlitwach naszych tych wszystkich, którzy krew swoją przelali, którzy służyli czy to pismem, słowem, czy postawą ukazując miłość do Ojczyzny.

(Tekst homilii nieautoryzowany)

J.M.

Dodaj komentarz