Jasło – obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego.

Mija 42 lata od zbrodni stanu wojennego. Sowiecka marionetka gen. W.  Jaruzelski ogłosił wojnę z buntującym się narodem – wprowadził stan wojenny.

13 grudnia 1981 roku, o godzinie 6:00, w przemówieniu radiowym gen. Wojciech Jaruzelski poinformował Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju. Przeciwko narodowi użyto całej siły komunistycznego państwa. W operacji polityczno-wojskowej – użyto 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SB. Wyposażono ich w 1396 czołgów oraz blisko 2 tys. transporterów opancerzonych. Wyłączono telefony, telewizję nadawano ze studia w koszarach wojskowych, radio zaś nadawało muzykę poważną, wszystkie przesyłki pocztowe obejmowała cenzura, zamknięto granice, bez specjalnej przepustki nie można było opuścić miejsca zamieszkania. Komuniści w imieniu „dyktatury proletariatu” zakazali strajków, manifestacji i wszelkich akcji protestacyjnych. Wprowadzona została godzina milicyjna od 22.00 do 6.00. Zawieszono działalność wszelkich organizacji społecznych, w tym związków zawodowych, zakazy obejmowały również wydawanie pism. Na kilka tygodni zawieszono pracę szkół wyższych i lekcje w szkołach.

W czasie stanu wojennego powstało tysiące tajnych struktur zakładowych „Solidarności”, zajmujących się kolportażem, czasem wydawaniem pism, organizowaniem pomocy dla represjonowanych. W pierwszych tygodniach stanu wojennego ukazały się pisma konspiracyjne, prasa, zaczęto wydawać książki i broszury. Prowadzono także działalność oświatową i naukową.

Tysiące Polaków przystąpiło do „walki” z reżimem, aktywnie uczestnicząc bądź wspierając działania konspiracyjne polskiego podziemia antykomunistycznego.

 

W Jaśle obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego rozpoczęła Okolicznościowa akademia przygotowana przez uczniów Zespołu Szkół Budowlanych im. Króla Kazimierza Wielkiego. W wydarzeniu udział wzięli starosta jasielski Adam Pawluś, członkowie Zarządu Stowarzyszenia Solidarni w Jaśle, dyrektorzy szkół ponadpodstawowych z powiatu jasielskiego, przedstawiciele instytucji publicznych oraz młodzież szkolna. Swoimi wspomnieniami na temat wydarzeń z 13 grudnia 1981 r. podzielił się m.in. starosta jasielski Adam Pawluś.

Tego dnia Delegatura Solidarności w Jaśle była otwarta. To tam właśnie powstał tekst ulotki nawołujący do nieposłuszeństwa wobec władzy, za co został zatrzymany i skazany na karę trzech lat więzienia oraz pozbawienia praw publicznych na okres dwóch lat. Rada Państwa skorzystała z prawa łaski wobec niego, zwalniając go z odbycia reszty kary.

Ważne jest, żeby pamiętać o tych, którzy zginęli, byli internowani, prześladowani, wyrzucani z pracy. To były bardzo trudne chwile. Trzeba pamiętać również o tych, którzy pomagali. Takim miejsce, w którym można było wyrażać swoje myśli i organizować pomoc był Kościół św. Stanisława Biskupa Męczennika i plebania „Kołtakówka” w Jaśle. Wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Musimy jej bronić i codziennie o nią walczyć tak, żeby Polska rozwijała się jak najlepiej, była sprawiedliwa. Aby ludzie uczciwi zajmowali najwyższe pozycje i mieli społeczne poparcie. Czasami tak nie jest, bo kłamstwo i nieprawda łatwiej się przebija.

Prezes Zarządu Stowarzyszenia Solidarni w Jaśle Kazimierz Rozenbeiger przywołał nazwiska młodych osób, które za swoje poglądy oraz działalność uderzającą w ówczesne władze komunistyczne zapłacili więzieniem lub co gorsza – utratą życia.

Rozpocznę od bliskiej nam Krystyny Olszewskiej. Była uczennicą I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle, która kolportowała ulotki. Za to została ukarana karą 1 roku pozbawienia wolności. Jaślanka uniknęła jednak więzienia, gdyż została jej zawieszona. Kolejną postacią jaką wspomniał był Leszek Jamro, który razem z kolegami założył tajną organizację „Powstańcy”. – Ich działalność rozpoczęła się od tego, że na chodniku prowadzącym na cmentarz wojenny w Dukli napisali „Zima była wasza a wiosna będzie nasza”. Wystarczyło to, aby służby szybko się zorientowały kto to zrobił. Leszek Jamro był przywódcą tej grupy i był bardzo szykanowany w czasie tych przesłuchań. Na dzień przed tym, jak miał być sądzony odebrał sobie życie 20 maja 1982 r. To charakterystyczny przykład reakcji młodych ludzi na fakt ogłoszenia stanu wojennego.

Wspomniał również Emila Barchańskiego z Warszawy oraz Jana Stawisińskiego z Koszalina. Ten pierwszy wraz z trzema kolegami oblał pomnik Feliksa Dzierżyńskiego czerwoną farbą, a następnie go podpalił. Podczas przesłuchania był brutalnie torturowany. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego ciało zostało wyłowione z Wisły. Rodzina nie miała wątpliwości, że na ich synu dokonano mordu politycznego. Jan Stawisiński w grudniu 1981 r. brał udział w strajku. Podczas pacyfikacji kopalni „Wujek” przez oddziały ZOMO został postrzelony w głowę. Zmarł kilka dni później.

W dalszej części uczniowie zaprezentowali widowisko słowno – muzyczne, w trakcie którego publiczność wysłuchała znakomite covery takich utworów jak Kocham wolność Chłopców z Placu Broni i Mamo tyś płakała Sanah (Zuzanny Jurczak) i Igora Herbuta. Akademię zakończył widowiskowy występ taneczny z flagami.

Uczniowie przygotowali także wystawę z pamiątkami przybliżającymi atmosferę tamtych lat.

 

Wieczorem uroczystości rozpoczęła msza św. w kościele pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Jaśle, odprawiona w intencji Ojczyzny i Ofiar stanu wojennego. Przewodniczył jej dziekan Dekanatu Jasło – Wschód ks. Zbigniew Irzyk.

We Mszy św. uczestniczyły poczty sztandarowe „Solidarności” z Gamratu i Zakładu Gazowniczego oraz szkół ponadpodstawowych, oraz strzelcy z jednostki 2094 Liceum Ogólnokształcącego w Kołaczycach.

Homilię wygłosił ks. Dariusz Weryński, proboszcz parafii św. Stanisława BM, który przywołał postać wielkiego kapłana i męczennika Solidarności, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.

Ks. Dariusz Weryński przypomniał wydarzenia sprzed 42 lat, wprowadzenie stanu wojennego, będącego reakcją ówczesny władz komunistycznych na wielki, bo skupiający około 10 milionów Polaków, ruch Solidarności, który upominał się o suwerenność Polski we wszystkich przejawach życia, a w szczególności o prawa pracownicze.

Dzisiaj chcemy spojrzeć w przeszłość, przypomnieć sobie te wydarzenia z niedzieli 13 grudnia 1981 roku. O 6 rano radio i telewizja nadały wystąpienie generała Jaruzelskiego, który poinformował Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju. Ówczesne władze już 12 grudnia przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i Solidarności. W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tysięcy osób. W ogromnej operacji milicji i wojska użyto w sumie ponad 70 tysięcy żołnierzy, 30 tysięcy milicjantów i prawie 2 tysiące czołgów i 2 tysiące wozów bojowych. Wprowadzenie tego stanu było dla większości Polaków ogromnym wstrząsem. Zetknęli się z bardzo konkretnymi represjami – wyłączeniem telefonów, militaryzacją wielu zakładów pracy i instytucji, godziną milicyjną, ograniczeniami w swobodzie poruszania się. Ofiary komunistycznej władzy tego okresu to około 100 osób zabitych, 11 tysięcy internowanych i około miliona zmuszonych do emigracji.

Całościowe konsekwencje wprowadzenia stanu wojennego były znacznie poważniejsze. Odcięcie na blisko dekadę od kontaktów z Zachodem, ruina gospodarcza, a przede wszystkim zabicie aktywności społecznej, rozbudzonej od momentu powstania Solidarności. Wielu Polaków, zwłaszcza młodych, nie dostrzega rozmiaru bezprawia i krzywdy z jakimi wiązał się stan wojenny. Kościół w stanie wojennym był jedyną przestrzenią wolności. Parafie stały się ośrodkami pomocy społecznej dla ludzi pozbawionych pracy.

Symbolem głoszonych przez Kościół prawd stał się błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, kapłan i męczennik. Uczył za świętym Pawłem, że zło można tylko dobrem zwyciężać. To była najbardziej ewangeliczna odpowiedź na zło stanu wojennego. To była odpowiedź Kościoła na ogromne krzywdy. Dzisiaj wspominając tę tragiczną datę w historii naszego narodu nie chcemy zatrzymywać się tylko na przeszłości. Chcemy również popatrzeć w przyszłość, bo dzieje polskiej Solidarności przecież się nie skończyły. Ta zasada solidarności według papieża Franciszka zawarta w encyklice „O braterstwie i przyjaźni społecznej” jest wielkim wymogiem moralnym. Ta solidarność jawi się pod dwoma wzajemnie się dopełniającymi postaciami jako zasada społeczna oraz jako cnota moralna. Solidarność powinna być rozumiana przede wszystkim jako zasada społeczna, porządkująca działanie instytucji, zgodnie z którą struktury grzechu panujące w stosunkach między osobami narodami powinny zostać przezwyciężone i przemienione w struktury solidarności. Solidarność jest również prawdziwą cnotą moralną, nie tyko jakimś nieokreślonym współczuciem czy powierzchownym rozrzewnieniem wobec zła dotykającego wiele osób bliskich czy dalekich. Przeciwnie – jak napisał papież Franciszek – jest to mocna wola angażowania się na rzecz dobra wspólnego. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wszystkich.

Bez pamięci nie można iść naprzód. Bez pewnej pamięci nie można się rozwijać. Potrzebują tego same ofiary, osoby, grupy społeczne lub narody, by nie ulec logice, która prowadzi do usprawiedliwiania represji, każdej przemocy w imię wielkiego doświadczonego zła. Przebaczenie nie zakłada zapomnienia. Gdy mamy do czynienia z czymś co nigdy nie powinno być tolerowane, usprawiedliwiane, o czym w żadnym przypadku nie wolno zapomnieć.

Kiedy dziś wspominamy te tragiczne wydarzenia z historii naszego narodu, musimy naszą pamięcią sięgać wstecz. Musimy szczególnie młodemu pokoleniu Polaków przekazywać prawdę o tych tragicznych wydarzeniach, nie starając się tego wszystkiego marginalizować, umniejszać, nie wspominając tylko o braku niedzielnego teleranka, ale mówić o ogromnej krzywdzie, która dotknęła miliony Polaków. Tego nigdy nie wolno nam zapomnieć. Ale równocześnie wyciągając wnioski z przeszłości, z naszej pięknej, ale zarazem tragicznej historii, musimy umieć patrzeć i budować naszą przyszłość, doceniać trud i zaangażowanie tak wielu Polaków, którzy chcą aby te młode pokolenia wzrastały w miłości Boga i Ojczyzny, dlatego jesteśmy tutaj obecni.

 

Po zakończonej mszy, delegacje władz samorządowych, „Solidarności”, służb mundurowych, instytucji oraz placówek oświatowych złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod Obeliskiem upamiętniającym strajk pracowników Huty Szkła w Jaśle, oraz pod tablicą bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Uczennica LO w Kołaczycach Laura Janusz odczytała okolicznościowy referat, w którym podkreślała, że odpowiedzialni za ludzkie tragedie zbrodniarze komunistyczni do tej pory nie zostali ukarani.

Starosta Jasielski Adam Pawluś podziękował księżom za wspólną modlitwę, a w szczególności ks. proboszczowi za piękną homilię przypominając, że (…) to tutaj, w tym kościółku, mogliśmy mówić pełnym głosem. Tu były zbierane pieniądze na pomoc dla rodzin, dla wszystkich prześladowanych w stanie wojennym. Tu również były organizowane spotkania, na których rozprowadzaliśmy materiały. Dodatkowo powiem, że w podziemiach „Kołtakówki” były przygotowane matryce, były wywoływane zdjęcia, były wyświetlane filmy drugiego obiegu, były sprzedawane wydawnictwa i było przygotowywanych wiele innych działań. Oczywiście na pierwszym miejscu była modlitwa i prośba do Pana Boga o to, żeby nasza Ojczyzna była wolna, suwerenna, niepodległa. Solidarność zwyciężyła, ale to nie oznacza, że nie musimy już zabiegać o wolność. -  Dzisiaj musimy walczyć o to dalej. Oczywiście nie musimy walczyć zbrojnie, ale musimy pamiętać, że ta wolność, którą mamy nie jest nam dana raz na zawsze. Musimy wszystko czynić, aby nikt nie ośmielił się do takich działań bezprawnych jakie były 42 lata temu.– Jesteśmy Polakami, nie odcinajmy się od naszych chrześcijańskich korzeni i nie pozwólmy aby o naszych losach decydowali obcy, czy ze Wschodu, czy z Zachodu. Jesteśmy narodem dumnym, silnym i jesteśmy w stanie zagospodarować właściwie naszą Ojczyznę.

Na zakończenie uroczystości zgromadzeni odśpiewali wspólnie pieśń „Ojczyzno ma”.

 

Więcej o uroczystości:

 

„Wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Musimy jej bronić i o nią walczyć” – mówił starosta Pawluś

 

42. rocznica stanu wojennego. Jasielska młodzież zabrała głos

 

42. rocznica stanu wojennego. Jasielska młodzież zabrała głos

 

Akademia, modlitwa, składanie wieńców – jasielskie obchody 42. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego

 

Upamiętnienie 42. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego

 

W Jaśle upamiętniono 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Hołd ofiarom komunistycznego bezprawia

 

Akademia w Zespole Szkół Budowlanych w Jaśle. Zainaugurowano obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego

 

J.M.

 

P1050882

 

 

P1050886

 

P1050887

 

P1050890

 

P1050892

 

P1050893

 

P1050897

 

P1050899

 

P1050900

 

P1050904

 

P1050906

 

P1050908

 

P1050909

 

P1050910

 

P1050918

 

P1050920

 

P1050921

 

P1050927

 

P1050930

 

P1050932

 

P1050940

 

P1050943

 

P1050954

 

P1050955

 

P1050956

 

P1050965

 

P1050985

 

P1050992

 

Foto: J.Nowak

 

 

Dodaj komentarz