Mieszkańcy Jasła uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych.

W dniu 2 maca po raz kolejny mieszkańcy Jasła oddali hołd „Żołnierzom Wyklętym”.

Uroczystość rozpoczęła się od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy na grobie Władysława Rosoła, pseudonim „Moryc”, na Starym Cmentarzu w Jaśle.

Główne uroczystości odbyły się przy Pomniku Żołnierzy Niezłomnym przy ZS Nr 4, gdzie wysłuchano hymnu państwowego oraz apelu pamięci poległych i zamordowanych przez komunistów Żołnierzy Wyklętych. Starosta Jasielski Adam Pawluś powitał wszystkich przybyłych.

W wydarzeniu wzięły udział licznie zgromadzeni, w tym przedstawiciele parlamentu i władz samorządowych wszystkich szczebli, reprezentanci urzędów użyteczności publicznej oraz instytucji, służby mundurowe, harcerze, delegacje ze szkół ponadpodstawowych, rodziny Żołnierzy Wyklętych oraz mieszkańcy miasta.

Starosta odczytał list Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz Wojewody Podkarpackiego Ewy Leniart. W swoim przemówieniu przybliżył zgromadzonym sylwetkę Władysława Rosoła, jednego z wielu żołnierzy niezłomnych, którzy walczyli na terenie powiatu jasielskiego z reżimem komunistycznym.

 

list Prezydenta RP Andrzeja Dudy
 
list Wojewody Podkarpackiego Ewy Leniart

 

Przemówienie Starosty Adama Pawlusia.

 

Następnie odczytano apel pamięci, a delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem.

Po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem zgromadzeni udali się do auli Zespołu Szkół Nr 4. Po odczytaniu listu skierowanego do uczestników przez Marię Kurowską – Posła na Sejm, głos zabrała rodzina Władysława Rosoła.

 

List od Marii Kurowskiej.

 

Następnie uczniowie szkoły zaprezentowali bardzo nastrojowy program słowno-muzyczny. Podsumowaniem uroczystości był wykład dr Pawła Fornala – przedstawiciela Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Rzeszowie.

 

Wykład dr Pawła Fornala – IPN

 

Ostatnim punktem obchodów był różaniec oraz Msza Święta w intencji Ojczyzny i Żołnierzy Wyklętych w kościele Farnym.

Mszę Św. odprawił i kazanie wygłosił ks. Zbigniew Kraska.

 

Kazanie ks. Zbigniewa Kraski.

 

 

Więcej informacji:

 

W Jaśle uczczono pamięć Żołnierzy Wyklętych

 

Jasielskie Obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

 

Jasło w hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” 2020

 

Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – fotorelacja

 

W Jaśle uczczono pamięć ,,Żołnierzy Wyklętych”  -  film

 

Jasielskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

 

Jasielskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

 

Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – film

 

 

Władysław Rosół urodził się w 1920 roku w Jareniówce, jako syn Józefa i Agaty z d. Gorczyca. Był Żołnierzem Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) – Armii Krajowej (AK). Staż partyzancki odbył w oddziale partyzanckim (OP – 11) Romana Myśliwca „Wrzos”. Oddział do którego należał w czasie wojny brał udział w różnych akcjach, których celem było zdobycie broni oraz rozbicie urzędów gminnych. Władysław Rosół pośredniczył w organizowaniu fałszywych dokumentów na potrzeby działalności konspiracyjnej. Brał również udział w akcji wykonania wyroku śmierci na dyrektorze Rafinerii Nafty w Niegłowicach Fritzu Kubelce, który był odpowiedzialny za znęcanie się nad zatrudnionymi w rafinerii robotnikami polskimi i żydowskimi. Akcja nie powiodła się ponieważ dyrektor uciekł z mieszkania nieznanym tylnym wyjściem, ale później zmienił swój stosunek do robotników. Wraz z innymi żołnierzami z patrolu dywersyjnego Władysław Rosół prowadził rozpoznanie na potrzeby przeprowadzenia uderzenia na obsadzoną przez Niemców jasielską Placówkę Ochrony Kolei Bahnschutzpolizei. Placówka ta prowadziła stałą kontrolę na jasielskim węźle kolejowym i współpracowała z żandarmerią i Gestapo, przyczyniając się do aresztowania wielu ludzi z konspiracji. Akcja została jednak odwołana  ze względu na przewidywane straty własne i grożące represje.

Od września 1944 roku  nadal służył w oddziale dywersyjnym NOW. Cały czas związany był z ruchem antykomunistycznym. 5 maja 1945 roku wracał z Jasła do domu. W Gądkach wsiadł do łodzi, którą przewożono ludzi na drugi brzeg rzeki Ropy. Wysiadł w okolicach Jareniówki – Łęgorz. Na brzegu czekał na niego komendant posterunku MO w Niegłowicach  (mieszkaniec wsi Kaczorowy) i strzałem w czoło zabił bezbronnego Władysława. Ciało zabrali na posterunek MO i nie chcieli wydać rodzinie. Tylko dzięki odważnej postawie bratowej Heleny udało się go pochować po chrześcijańsku na Starym Cmentarzu w Jaśle. Pomnik na grobie postawili koledzy z Armii Krajowej.

 

J.M.

 

0578

 

0579

 

0583

 

0584

 

0585

 

0589

 

0607

 

0613

 

0624

 

0627

 

0632

 

0633

 

0638

 

0643

 

0645

 

0647

 

0652

 

0658

 

0659

 

0662

Foto: J.Nowak

 

Dodaj komentarz