Prognoza Piłsudskiego.

Na spotkaniu w dniu 30.03.2017 r. po omówieniu spraw bieżących p. Jerzy Bieńkowski wygłosił prelekcję przybliżającą sylwetkę marszałka Józefa Piłsudskiego i jego rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

.

PROGNOZA PIŁSUDSKIEGO

W pięćdziesiątą pierwszą rocznicę wybuchu powstania styczniowego, w lutym 1914 roku, w Paryżu, w sali Towarzystwa Geograficznego przy Boulevard St. Germain pod numerem 184 odbywała się uroczystość ku uczczeniu polskiej walki niepodległościowej. Józef Piłsudski wystąpił z obszerną wypowiedzią. Obecny na sali działacz rosyjskiej Partii Socjal-Rewolucjonistów Wiktor Czernow zanotował w swoich wspomnieniach (Pieried buriej), że Piłsudski mówił dość długo na temat szans sprawy polskiej w czasie zbliżającej się wyraźnie wojny światowej. Stwierdził, że w czasie tego konfliktu do związanej przymierzem z Rosją Francji przyłączyć się będzie musiała Anglia, a jeżeli „połączone siły Anglii i Francji będą niedostateczne [wobec Niemiec i Austrii], wciągnięta będzie prędzej czy później po ich stronie Ameryka”. Piłsudski przewidywał taki oto obrót wydarzeń: „Rosja będzie pobita przez Austrię i Niemcy, a te z kolei będą pobite przez siły anglo-francuskie (lub anglo-amerykańsko-francuskie). Europa Wschodnia będzie pobita przez Europę Środkową, a Środkowa przez Zachodnią. To wskazuje Polakom kierunek ich działań”. W czasie dyskusji z Czernowem już po swoim wystąpieniu, Piłsudski, pytany przez rosyjskiego rewolucjonistę o sugerowane Polakom zachowanie się w czasie wojny, wyjaśnił: „Pierwszą faza wojny – jesteśmy z Niemcami przeciw Rosji. Druga, końcowa faza wojny – jesteśmy z Anglią i Francją przeciw Niemcom”. Piłsudski początkowo nie brał pod uwagę możliwości rewolucji w Rosji; rozumiał jednak, że klęska wojenna Rosji musi sparaliżować jej siły, dając tym samym szansę Polsce; a znając znaczną przewagę potencjału imperiów francuskiego i brytyjskiego nad Niemcami, potencjału trudnego do uruchomienia, ale praktycznie niewyczerpalnego, nie mógł też wątpić w ostateczne zwycięstwo Zachodu nad państwami centralnymi.

Ta koncepcja Piłsudskiego należy do najtrafniejszych prognoz politycznych w całej nowożytnej historii świata; sprawdziła się całkowicie. Oparł na niej Piłsudski swoje działanie polityczne w czasie wojny: będzie szedł z Niemcami i Austrią przez pierwsze dwa lata, w roku 1917 odmówi dalszej współpracy, wywoła konflikt, internowanie Legionów – i wejście sprawy polskiej w orbitę zainteresowania aliantów, jednocześnie choć niezależnie od działań Romana Dmowskiego. Pan Roman dość późno zmieni swoją orientację – dopiero gdy rewolucja rosyjska rozbije jego dawną koncepcję.

Gdy zawiodła nadzieja na poderwanie narodu polskiego do walki o całkowitą niepodległość, Piłsudski musiał zminimalizować swój program na razie do sprawy wojny antyrosyjskiej w ramach wojsk Austro-Węgier. 5 września 1914 roku oddziały legionowe złożyły przysięgę cesarzowi Franciszkowi Józefowi. Na razie wojska rosyjskie napierały na zachód w rejonie Galicji; wojska austriackie musiały oddać Moskalom Lwów, w którym wkraczające oddziały Mikołaja II witał uroczyście były socjalista, teraz już działacz endecji Stanisław Grabski (1871-1949; zapisze się ponuro w dziejach Sprawy polskiej potem w 1920 roku, a następnie w czasach drugiej wojny światowej i aż po epokę Polski komunistycznej). Przybyły do Lwowa car Mikołaj proklamował uroczyście przyłączenie do Rosji całej Małopolski wschodniej, do linii rzeki Wisłoki, jako „ziemi od wieków najrdzenniej rosyjskiej”.

Zimą 1914 – 15 roku przyszły chwile najcięższe; ewakuowano z Krakowa do Wiednia Naczelny Komitet Narodowy; wydawało się, że ogrom mas ludzkich, rzucanych przez dowództwo rosyjskie do walk na froncie polskim, przełamie opór i otworzy Rosji drogę do Wiednia i Berlina. Boże Narodzenie 1914 roku przyniosło oddziałom legionowym moment trudnej próby. Pod Tarnowem, na odcinku wsi Łowczówek, w dniach 22 – 25 grudnia 1914 roku oddziały legionowe (wkrótce zorganizowane w Pierwszą Brygadę, dowodzoną przez Piłsudskiego) bohatersko zatrzymywały napór rosyjski. W ogólnym bilansie frontu niewiele to znaczyło, ale miało istotny wymiar moralno-polityczny.

19 marca 1915 roku wojska rosyjskie zdobyły Przemyśl; dowódcom rosyjskim roiły się wizje ofensywy, którą dopiero ich następcy, marszałkowie stalinowscy, w 30 lat później poprowadzą w głąb Europy. Lecz armie niemiecko-austriackie zdobyły się na rozstrzygające przeciwdziałanie: 2 maja 1915 roku pod Gorlicami w Galicji ich potężne uderzenie przerwało front rosyjski i pchnęło na wschód cały obszar wojny. Wyzwolona została spod przeszło stuletniej okupacji rosyjskiej Warszawa.

W niedzielę 10 listopada 1918 roku przybył rano do Warszawy Józef Piłsudski, zwolniony wreszcie przed dwoma dniami z twierdzy w Magdeburgu. POW rozpoczęła rozbrajanie na ulicach wojsk niemieckich; żołnierze niemieccy (nie wszyscy) oddawali broń bez większych sprzeciwów. Beseler opuścił Warszawę kilka dni wcześniej. Mimo demoralizacji armii niemieckiej (w Polsce około 80 tysięcy) usunięcie tych resztek okupacji nie było łatwe; niektóre oddziały były gotowe walczyć i siłą przebijać się do Niemiec. Rada Regencyjna złożyła 11 listopada 1918 roku naczelną władzę wojskową w ręce Józefa Piłsudskiego. Od tego momentu wydarzenia potoczyły się już szybko. 14 listopada Rada Regencyjna ostatnim urzędowym aktem przekazała swoje uprawnienia Józefowi Piłsudskiemu i rozwiązała się. Piłsudski 22 listopada wydał dekret o powołaniu na okres do zebrania się sejmu prowizorycznych władz Państwa Polskiego i objął urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa. 14 listopada Piłsudski powierzył sformowanie rządu Ignacemu Daszyńskiemu; spotkał się on jednak, jako socjalista, z silną opozycją endecji i pretensjami ludowców do znacznie większego niż sugerowany udziału w gabinecie. Po trzech dniach Daszyński zrezygnował, a 18 listopada powstał rząd koalicyjno–socjalistyczny Jędrzeja Moraczewskiego.

Trzeba było nade wszystko usunąć z Królestwa wojska niemieckie. Piłsudski zdołał zawrzeć z niemiecką Radą Żołnierską w Królestwie (16 listo­pada) układ ewakuacyjny; od 19 listopada Niemcy opuścili transportami kolejowymi obszar Królestwa, pozostawiając broń i sprzęt władzom polskim. Wielokrotnie liczniejsze (uzbrojone i zorganizowane) masy żołnierzy niemieckich pozostawały na północnym wschodzie, na Białorusi i Litwie; ewakuując się do kraju pozostawiały swój sprzęt i broń głównie władzom sowieckim, co miało umożliwić w nieodległej przyszłości ofensywę rosyjską przeciwko Polsce.

Latem 1916 roku trzy brygady Legionów, ponad 20 tysięcy żołnierzy i oficerów, znalazły się na jednym odcinku frontu, w rejonie Kostiuchnówki na Wołyniu. Czterodniowe boje w lipcu 1916 roku kosztowały Legiony wielu poległych i rannych, stały się jednak dowodem wielkich umiejętności wojska polskiego. Od tej chwili Piłsudski mógł w rokowaniach z Austrią podnieść wysoko cenę polskiej współpracy z mocarstwami centralnymi, żądając de­klaracji w sprawie polskiej niepodległości i stworzenia armii przyszłego Państwa Polskiego. 29 lipca 1916 roku zażądał dymisji ze stanowiska dowódcy Pierwszej Brygady, wobec milczenia Wiednia i Berlina w sprawach politycznej przyszłości Polski. Po przyjęciu dymisji Piłsudskiego (26 września 1916 roku) posypały się żądania ze strony żołnierzy i oficerów I Brygady, podczas gdy w II Brygadzie dominowało uznanie dla koncepcji NKN-u. Sytuację zmieniła nieco deklaracja 5 listopada 1916 roku, ale tym bardziej społeczeństwo polskie nie chciało się godzić na rekrutację do armii – bez konkretnych posunięć politycznych. Szukający możliwości rozegrania sprawy polskiej na korzyść Niemiec gubernator Hans von Beseler sprowadził do Królestwa oddziały Legionów (na czele których stanął teraz Polak – oficer austriacki generał Stanisław Szeptycki); wmaszerowały one uroczyście do Warszawy 1 grudnia 1916 roku; 14 stycznia 1917 roku odbyła swe pierwsze posiedzenie nominowana przez władze niemieckie i austriackie dwudziestopięcioosobowa Rada Stanu (Piłsudski był jej członkiem). 16 stycznia 1917 roku podporządkowała się Radzie Stanu dotychczas tajna, a licząca około 13 tysięcy członków Polska Organizacja Wojskowa. 10 kwietnia 1917 roku rząd austriacki zgodził się przekazać Legiony (tylko żołnierzy pochodzących z Królestwa) pod komendę niemiecką – generała Beselera. Po długich sporach ustalono (12 lipca 1917 roku) rotę przysięgi żołnierskiej armii „Królestwa Polskiego” na wierność „przyszłemu królowi” i „braterstwu broni” z Niemcami i Austro-Węgrami. Piłsudski zaapelował o odmowę przysięgi w takim brzmieniu, co uczyniły I i III Brygada Legionów (w większości zaprzysięgła II Brygada). Szukał naturalnie efektownego sposobu zerwania związku Sprawy polskiej z mocarstwami centralnymi, których klęska, zwłaszcza po przystąpieniu do wojny (6 kwietnia 1917 roku) Stanów Zjednoczonych, była oczywista i niepodległa. Legiony przestały istnieć; 9 lipca 1917 roku internowano odmawiających przysięgi oficerów i żołnierzy w obozach w Beniaminowie i Szczypiornie. 14 lipca rozpoczęły się aresztowania działaczy POW, która 6 sierpnia wypowiedziała Radzie Stanu posłuszeństwo. 22 lipca Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski zostali uwięzieni; internowano Piłsudskiego w twierdzy w Magdeburgu, skąd wróci dopiero 10 listopada 1918 roku.

 

 

Dodaj komentarz