SZÓSTA ROCZNICA TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ

O godz. 8 w Kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i Św. Józefa Oblubieńca została odprawiona Msza Św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, członkowie rodzin poległych i rzesze Polaków przybyłych z różnych stron kraju. Niektórzy przybyli z zagranicy. Przedstawiciele władz czynnie włączyli się w sprawowanie liturgii. Ich udział był następujący: I czytanie – Karol Karski, II czytanie – Mariusz Błaszczak (minister spraw wewnętrznych); modlitwy wiernych: Marszałek Sejmu – Marek Kuchciński, Marszałek Senatu – Stanisław Kurczewski, Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości – Ryszard Terlecki, Przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS  – Joachim Brudziński.

Po Mszy Św. przed Pałacem Prezydenckim miał miejsce Apel Poległych oraz złożenie wieńca przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Ok. godz. 11 na Cmentarzu Powązkowskim (Wojskowym) liczna delegacja władz państwowych złożyła wieńce pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Prezydent Polski Andrzej Duda przybył w to miejsce ok. godz.13 i złożył wieńce na grobach tam spoczywających ofiar tragedii smoleńskiej.

W ciągu całego dnia na Krakowskim Przedmieściu w pobliżu Pałacu Prezydenckiego wyświetlano filmy (m. in. „Mgła”. „Pogarda”, „Prezydent”, „Przebudzenie”), odbywały się występy artystyczne poświęcone tej tragedii i upamiętniające jej ofiary.

Przed godz. 17 od ulicy Nowy Świat członkowie stowarzyszenia „Solidarni 2010” przeszli pod Pałac Prezydencki z portretami wszystkich 96 ofiar.  Później nastąpiło odsłonięcie na ścianie tablicy poświęconej Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Prezydenta Kaczyńskiego wspominał w swym wystąpieniu Prezydent Andrzej Duda. Powiedział m. in. „Sześć lat. Tamtego ranka, 10 kwietnia 2010 roku, nad lotniskiem Smoleńsk Północny, opadła mgła. Zginęły w tej mgle otaczające lotnisko zagajniki, zniknął w tej mgle biało – czerwony tupolew. Wszyscy ci, którzy byli tam na miejscu, wspominają ją z drżeniem. Wspominamy ją także my, kiedy widzimy ją w relacjach telewizyjnych. Kiedy się rozpierzchała, widok ścisnął nasze dusze i serca. Nasi Rodacy zginęli”.

Inne fragmenty: „Uczyniliście wtedy to miejsce [przed Pałacem Prezydenckim] miejscem pamięci. Niech ono takim na zawsze zostanie. Wierzę, że tak będzie”. „Wiecie wszyscy, i mówię to z pochyloną głową, że było potem także tutaj wiele dramatycznych zdarzeń. Zdarzeń często gorszących, zdarzeń, do jakich nigdy nie powinno dojść w Rzeczypospolitej”. „Dlatego zwracam się dziś do wszystkich z apelem: wybaczmy! Wybaczmy to wszystko sobie wzajemnie! Wszystkie niepotrzebne, przede wszystkim niesprawiedliwe słowa, wszystkie gorszące zachowania, wszystkie – także i momenty poniżenia. Apeluję o wybaczenie, bo ono jest dzisiaj i nam, i Polsce, której przyszłość musimy budować wspólnie, ogromnie potrzebne. Ono jest niezbędne”. „Tragedia smoleńska i to, co się przed i po niej działo, była wielkim dramatycznym świadectwem bylejakości naszego państwa. Złego rządzenia, błędów, wszystkiego tego, co w Polsce nigdy zdarzyć się nie powinno. Jest naszym wielkim zadaniem, zadaniem całego narodu, ale przede wszystkim ludzi władzy – nie tylko tej centralnej, prezydenta, premiera, rządu, parlamentarzystów – nie tylko ich, lecz także polityków lokalnych, tych, którzy działają w samorządach terytorialnych, budowanie Polski rzetelnej, uczciwej, dobrze zarządzanej! Niezgoda na bylejakość, ale fachowość i uczciwość”.

Odsłonięcia tablicy dokonał Prezydent Andrzej Duda wspólnie z Prezesem Jarosławem Kaczyńskim i córka Prezydenta Martą Kaczyńską, która w kilku zdaniach podziękowała za to Prezydentowi A. Dudzie.

Wieczorem, o godz. 19, została odprawiona Msza Św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w bazylice archikatedralnej Św. Jana Chrzciciela.

Po Mszy Św. odbył się Marsz Pamięci, na zakończenie którego zabrał głos Jarosław Kaczyński. Oto krótkie fragmenty Jego wystąpienia. „Już sześć lat gromadzimy się tutaj, dziś tak licznie, na uroczystości żałobnej. Z bólem wspominamy tych, którzy zginęli. Ale jest w nas także nadzieja, nadzieja na to, że trwające sześć lat wysiłki tych wszystkich, którzy nie chcieli zapomnieć, przyniosą w końcu rezultaty”. „Naszą pamięć chciano zabić, chciano zabić tę pamięć, bo jej się bano, bo za tę tragedię, niezależnie od tego, jakie były jej przyczyny, ktoś odpowiada, przynajmniej moralnie”. „Tutaj, na tej ulicy, na Krakowskim Przedmieściu, musi stanąć pomnik smoleński. Na tej ulicy musi stanąć pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I naprawdę dość czekania. Chcę Państwu powiedzieć, chcę ogłosić z tego miejsca, że powołamy w najbliższych tygodniach komitet budowy tych pomników, że zabierzemy się za to konkretnie”. „Prawda musi się znaleźć także w książkach, w podręcznikach. Musi się znaleźć. I to jest nasze drugie wielkie zadanie. Musimy to wszystko opisać. Musimy znać fakty”. „Tak, przebaczenie jest potrzebne, ale przebaczenie po przyznaniu się do winy i po wymierzeniu odpowiedniej kary. To jest nam potrzebne”. „Muszę podziękować tym wszystkim, którzy przez te lata, lata w niejednym wypadku trudne, uczestniczyli w różnego rodzaju przedsięwzięciach: mszach, pochodach, uroczystościach. Przychodzili tutaj co miesiąc pod ten pałac i mam nadzieję, że dalej będą przychodzić”. „Chciałbym wyrazić nadzieję, że kiedy spotkamy się tutaj równie licznie, …, to będę miał dla Państwa bardzo wiele dobrych wiadomości w tej sprawie. Ale będą do Państwa przez ten rok płynęły także dobre wiadomości w polskich sprawach, w tych innych. Ta dobra zmiana będzie się dokonywała”.

W tym roku, po raz pierwszy od sześciu lat, było więcej nadziei na rzetelne wyjaśnienie przebiegu i przyczyn tej największej po drugiej wojnie światowej tragedii, która dotknęła naród polski. Jest także nadzieja i oczekiwanie na godne upamiętnienie ofiar katastrofy pomnikiem w odpowiednim miejscu i nie ma wątpliwości, że tym miejscem jest plac przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Była także inna atmosfera, w której nie widać było aktywności władz stołecznych, aby utrudnić udział w tych uroczystościach.

 

Relacja – Jerzy Nowak i Kazimierz Poniatowski – uczestnicy uroczystości.

 

254

 

258

 

263

 

264

 

266

 

268

 

270

 

273

 

276

 

278

 

280

 

foto – J.Nowak

Dodaj komentarz