Dopowiedzenie do omawianej na spotkaniu w dniu 27 kwietnia 2023 r. encykliki Veritatis Splendor.

Stanisław Koczwara                                                                                                    Stowarzyszenie

                                                                                                                               Solidarni w Jaśle

.

Dopowiedzenie

do omawianej na spotkaniu w dniu 27 kwietnia 2023 r. encykliki

Veritatis Splendor

 

Krótkie przypomnienie jej treści.

Encyklika Veritatii Splendor została podpisana przez papieża Jana Pawła II 6 sierpnia 1993 r. Zasadnicza jej treść dotyczy prawa moralnego. Wstęp rozpoczyna się od następujących słów: „Blask Prawdy jaśnieje we wszystkich dziełach Stwórcy, w szczególny zaś sposób w człowieku stworzonym na obraz i podobieństwo Boga „. Osnową I Rozdziału, na której papież przeprowadza tematyczne rozumowanie, jest rozmowa Jezusa z bogatym młodzieńcem przytoczona w 19 rozdziale Ewangelii Św. Mateusza.

„A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? Odpowiedział mu. Dlaczego mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. „

Ta odpowiedź Jezusa, pozornie odbiegająca od zadanego pytania została przez papieża bardzo szeroko rozwinięta. Jest jakby kluczem otwierającym bramę do udzielenia odpowiedzi na pytanie młodzieńca. Niżej przytoczone fragmenty encykliki są tego potwierdzeniem.

Tylko Bóg może odpowiedzieć na pytanie o dobro, ponieważ On sam jest Dobrem. Istotnie zadać pytanie o dobro znaczy w ostatecznej analizie zwrócić się ku Bogu — pełni dobra. Jezus ukazuje, że pytanie młodzieńca jest w istocie pytaniem religijnym, i że dobroć, która pociąga człowieka a zarazem go zobowiązuje ma swoje źródło w Bogu, a wręcz jest samym Bogiem. Tym, który jedynie jest godzien, by Go kochać «całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem» Tym, który jest źródłem szczęścia człowieka. Jezus sprowadza pytanie o to, jakie postępowanie

jest moralnie dobre, do jego korzeni religijnych, do uznania Boga -jedynego dobra, pełni życia, ostatecznego celu ludzkiego działania, doskonałego szczęścia. ”

„ To kim jest człowiek i co powinien czynić, ujawnia się w momencie, gdy Bóg objawia samego siebie. Istotnie, fundament Dekalogu stanowią słowa: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!” W „dziesięciu słowach” Przymierza zawartego między Bogiem a Izraelem i w całym Prawie Bóg pozwala się poznawać i rozpoznawać jako Ten, który «jeden tylko jest Dobry»

Po wnikliwym wyjaśnieniu, papież przytacza odpowiedź Jezusa na pytanie młodzieńca ,, „«Jeżeli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania » „. Urywki z tekstu ukazują jej rozwinięcie.

„Bóg już dał odpowiedź na to pytanie: uczynił to, gdy stworzył człowieka i gdy w swojej mądrości i miłości nadał jego istnieniu cel, wpisując w jego serce prawo -«prawo naturalne». Nie jest ono «niczym innym jak światłem rozumu wlanym w nas przez Boga. Dzięki niemu poznajemy, co należy czynić i czego należy unikać. To światło i to prawo Bóg podarował nam w akcie stworzenia».”

A co nastąpiło później?

Uczynił to później także w dziejach Izraela, zwłaszcza poprzez «dziesięć słów», czyli przykazań nadanych na Synaju, na których On oparł istnienie ludu Przymierza, powołując go, by był Jego «własnością pośród wszystkich narodów» «duchem świętym», by ukazywał blask Jego świętości wszystkim ludom. ”

Ostateczna odpowiedź padła z ust samego Jezusa.

„Przez usta samego Jezusa, nowego Mojżesza, zostają raz jeszcze dane ludziom przykazania Dekalogu; On sam potwierdza je ostatecznie i nam przedstawia jako drogę i warunek zbawienia. „

Od Chrystusa otrzymaliśmy niezmiernie istotne ubogacenie jakim jest miłość. Rozważmy słowa papieża:

Jezus wskazuje, że przykazań nie można traktować tylko jako progu minimalnych wymagań, którego nie należy przekraczać, ale raczej jako otwartą drogę doskonałości moralnej i duchowej, której istotę stanowi miłość”. „Darem Chrystusa jest Jego Duch, którego pierwszy «owoc» to miłość: «Miłość Boża rozlana jest w naszych sercach

przez Ducha Świętego, który został nam dany». „

Jak zauważa Św. Augustyn: „Kto nie miłuje, pozbawiony jest motywacji do przestrzegania przykazań. „

Dary otrzymane od Boga, zostały nam dane ale równocześnie zadane, a to oznacza, że mamy ciągle dbać o ich rozwój.

Oto dwa przykłady:

wolność wewnętrzna zależna jest od tego jak będziemy się starać o przestrzeganie dekalogu „przez przyjęcie prawa moralnego ludzka wolność naprawdę się urzeczywistnia „

sumienie: „aby mieć dobre sumienie człowiek musi szukać prawdy i według niej sądzić.”

Podobne odniesienie należy zastosować do „miłości” co odzwierciedlają następujące słowa: „bez poznania nie ma umiłowania, ale też bez umiłowania nie ma poznania. „

Jeśli człowiek zdecyduje się pójść za Chrystusem to rozum mu podpowiada by Wybranego Przewodnika bliżej poznał. Można to czynić na różne sposoby.

Np. Materiały formacyjne opracowane dla członków Akcji Katolickiej obejmowały między innymi takie tematy: Chrystus: Bóg: człowiek, Nauczyciel czy Najwyższy Kapłan (Zasygnalizowany ostatni temat w opracowaniu Akcji Katolickiej w Kołaczycach dołączam do niniejszego pisma). Każde odkryte, poznane dobro wyzwala w człowieku miłość. W tym przypadku spotykamy się z Dobrem Najwyższym ,”Jeden tylko jest Dobry”.

Z ostatniej części encykliki zostanie przytoczonych kilka jej fragmentów, poprzedzonych pytaniami.

Czy prawo Boże ogranicza wolność człowieka?

Ukształtowana na wzór wolości Bożej, wolność człowieka nie zostaje zniesiona przez jego posłuszeństwo Bożemu prawu. Wprost przeciwnie dzięki temu posłuszeństwu trwa w prawdzie i w pełni odpowiada ludzkiej godności, wolność zdobywa człowiek, gdy uwalnia się od wszelkiej niewoli namiętności. „

W czym ujawnia się w człowieku podobieństwo do Boga?

Podobnie jak rządząc światem człowiek kształtuje go wedle własnego rozumienia i woli tak też spełniając czyny moralnie dobre, rozwija i umacnia w sobie podobieństwo do Boga. „

Na czym polega zasadniczy błąd w teorii całkowitej suwerenności rozumu w dziedzinie tworzenia norm moralnych?

„Naturalne prawo moralne ma Boga za twórcę a człowiek przez swój rozum uczestniczy w odwiecznym prawie, którego sam nie ustanawia. „

Z czym związana jest „wolność prawdziwa ten szczególny znak obrazu Bożego w człowieku? „.

„ Wolność jest zależna od prawdy: zasady którą tak jasno i dobitnie wyraził Chrystus w słowach: «Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli» J.8.32 W szerszym ujęciu ewangelicznym tekst brzmi następująco: „Powiedział tedy Jezus do tych Żydów, którzy weń uwierzyli. Jeżeli wytrwacie w mojej nauce, okażecie się prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę a prawda was wyzwoli. Każdy kto dopuszcza się grzechu jest niewolnikiem grzechu.”

„Na każdym człowieku tkwi obowiązek moralny szukania prawdy i trwania przy niej, gdy sieją znajdzie. „

Kto jest depozytariuszem prawdy i prawa moralnego?

Zadanie ich interpretacji Jezus powierzył Apostołom i ich następcom, zapewniając im specjalną pomoc Ducha prawdy; «Kto was słucha, Mnie słucha».

Obecnie tę misję pełni Kościół.

„Kościół w swoim życiu i w swoim nauczaniu, jawi się jako «filar i podpora prawdy » w tym także prawdy o zasadach moralnego postępowania. „

Teraz przytoczę ten fragment z encykliki, który stał się przyczynkiem nie tylko

do skreślenia dalszej części tego pisma, ale także jego pełnego tekstu.

„W przypadku pozytywnych nakazów moralnych trzeba przede wszystkim roztropnie ocenić, czy rzeczywiście znajdują one zastosowanie w określonej sytuacji, zastanawiając się na przykład, czy nie istnieją jakieś inne, być może ważniejsze lub pilniejsze powinności. „

Na spotkaniu szczególną uwagę skierowałem na słowa encykliki, bo według mnie są bardzo ważne i bezpośrednio można je odnieść do Stowarzyszenia. Ponad 11 letnia, bardzo bogata i różnorodna jego działalność stała się mimo wszystko monotonna i należało by ją skorygować. Wartościowe prelekcji historyczne m. innymi z pielgrzymek Jana Pawła II prezentowane na spotkaniach pozostają praktycznie tylko wiedzą, która szybko umyka. Natomiast nie zauważyłem aby jakieś ważne przesłanie wynikające z ich treści zostało praktycznie zastosowane i wdrożone w obecnej rzeczywistości.

Po przeczytaniu zaś broszury 10 lat Stowarzyszenia „Solidarni w Jaśle” pozostała we mnie niejasność, czy i jak Stowarzyszenie zamierza nawiązać i kontynuować działalność ruchu społecznego Solidarność z lat 80 – tych.

Postanowiłem więc przedstawić swój punkt widzenia w tej sprawie.

Uczynię to poprzez sprecyzowanie znaczenia słowa „solidarność”, które nie tylko we wspomnianej broszurze jest często używane a nie zawsze wiadomo co ono oznacza.

Po pierwsze: solidarność jest cnotą chrześcijańską, która tkwi w naturze człowieka i w głównej mierze zależna jest od moralnego stanu danej osoby. Papież w omawianej encyklice wymienił ją w następującym kontekście. Tam gdzie „podstawowe prawa zostały podeptane i znieważone, coraz powszechniejsza i pilniejsza jest też potrzeba odnowy jednostek i społeczeństwa, zdolnej zapewnić sprawiedliwość, solidarność, uczciwość i jawność „.

Kiedy może nastąpić „odnowa”, to było już wcześniej wyrażone słowami papieża jak przytoczył słowa Chrystusa: «Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».

Człowiek wolny wewnętrznie – to zarazem człowiek sprawiedliwy, solidarny, uczciwy.

Po drugie: Solidarność jest nazwą, czy w pewnym sensie wspólnotą którą przypisał sobie powstały po sierpniu 1980 r. Związek Zawodowy (i używa jej obecnie) a także ruch społeczny. Zaznaczam, że posługując się w dalszej części tekstu słowem Solidarność, czy ruch społeczny Solidarność uwzględniam również członków Związku do czasu wprowadzenia stanu wojennego. Ruch społeczny Solidarność jaki zrodził się po sierpniu 1980 r. ma jednak głębsze korzenie niż wspomniana cnota chrześcijańska o tej samej nazwie.

Pogląd ten opieram na słowach Jana Pawła II jakie wypowiedział we Wrocławiu 21 czerwca 1983 r. podczas II pielgrzymki do Ojczyzny. Oto ich brzmienie: „ Wszystkie wymiary społecznego bytu i wymiar polityczny i ekonomiczny, oczywiście wymiar kulturowy i każdy inny, opiera się ostatecznie na tym podstawowym wymiarze etycznym: prawda — zaufanie — wspólnota. Tak jest w rodzinie. Tak jest też na inną skalę w narodzie i państwie. Tak jest wreszcie w całej rodzinie ludzkości. ” Jaki związek ma ten wymiar etyczny z ruchem społecznym Solidarność postaram się skrótowo wyjaśnić.

Zdecydowana większość polskiego społeczeństwa, zwłaszcza prosty lud chłopi i robotnicy żyła w prawdzie i przekonaniu, że tzw. socjalistyczna gospodarka jest zła i niewydolna, a głoszona przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą propaganda o wspaniałym socjalistycznym ustroju jest jednym wielkim kłamstwem. Taką postawę ujawnili chłopi kiedy mimo szykan ze strony władzy nie dopuścili do kolektywizacji swoich gospodarstw, a robotnicy poprzez strajki.

Powstały po sierpniu 80 r. ruch społeczny Solidarność taką samą prawdę głosił publicznie, więc ludzie bardzo szybko jemu zaufali i od tej pory stali się jej nosicielami ale już jawnymi. Na wspomnianym wcześniej wymiarze etycznym zrodziła się Solidarność która w szczytowym okresie swego istnienia liczyła 10 min Polek i Polaków. Po wprowadzeniu stanu wojennego pozostała nieliczna grupa ludzi Solidarności, która w różny sposób i w rozmaitej formie, głównie w tak zwanym podziemiu przekazywała społeczeństwu aktualną prawdę. Dzięki temu nie zmieniło ono przekonań co do panującego ustroju, a dało temu wyraz 4 czerwca 1989 r. Reasumując można stwierdzić, że ruch społeczny Solidarność przyczynił się do odzyskania przez Polskę wolności, a bronią która to wywalczył była PRAWDA. Ostatecznie zakończył on swój byt wraz z wyborami do Samorządu Terytorialnego w czerwcu 1990 r. Od tej pory pozostaje jako wydarzenie historyczne, które miało miejsce w określonym czasie.

Natomiast wymiar etyczny na którym ruch społeczny Solidarność został zbudowany jest trwały i niezmienny.

Na nim opiera się również powstanie i działalność Stowarzyszenia. Warto więc aby słowo „prawda” pojawiało się częściej przy okazji upamiętnienia, propagowania czy świętowania rocznic związanych z Solidarnością. Może należy też spróbować i przystąpić do poszukiwania prawdy o naszej dzisiejszej rzeczywistości i docierania z nią do szerszej społeczności.

Uważam, że Zarząd Stowarzyszenia powinien pochylić się przede wszystkim nad słowami papieża zacytowanymi w tej części pisma, a moje uwagi potraktować jako głos jednego z jego członków.

 

Nawsie Kołaczyckie, 11.12.2023 r.                                  Stanisław Koczwara

 

 

Dodaj komentarz