Pielgrzymka do Strachociny.
21.05.2017 r. nasze Stowarzyszenie zorganizowało pielgrzymkę do Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie. W miejscowości tej prawdopodobnie urodził się i spędził dziecięce lata św. Andrzej Bobola, patron naszej Ojczyzny.
Pielgrzymkę rozpoczęliśmy odwiedzeniem „Bobolówki” – miejsca kultu św. Andrzeja Boboli utworzonego w miejscu byłego parku dworskiego rodziny Bobolów (wzgórze z kaplicą polową). Następnie w Kościele Parafialnym wzięliśmy udział w Mszy św., na której kazanie wygłosił proboszcz ks. prał. Józef Niżnik.
Przed Mszą dzieci z Rycerstwa Niepokalanej wyśpiewały pieśni ku czci Matki Bożej i odmówiono wspólnie litanię do św. Andrzeja Boboli.
Po Mszy ks. prał. Józef Niżnik przedstawił historię powstania kultu św. Andrzeja Boboli w Sanktuarium w Strachocinie, następnie po ucałowaniu relikwii św. Andrzeja przez pielgrzymów udzielił nam błogosławieństwa św. relikwiami.
Strachocina stała się miejscowością znaną w Polsce i poza jej granicami poprzez kult św. Andrzeja Boboli. Kult św. Andrzeja Boboli w Strachocinie rozpoczął się 16 maja 1988 roku, gdy dzięki staraniom ks. prał. Józefa Niżnika w sposób uroczysty do świątyni zostały wniesione relikwie Świętego i umieszczone w nowym ołtarzu poświęconym św. Andrzejowi. 19 marca 2007 r. metropolita przemyski podpisał dekret ustanawiający kościół w Strachocinie sanktuarium św. Andrzeja Boboli.
Krótka historia kultu św. Andrzeja w Strchocinie.
Od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku proboszczom parafii Strachocina koło Sanoka ukazywał się tajemniczy zakonnik z charakterystyczną brodą i jezuickim strojem. Ks. proboszcz Andrzej Mucha – proboszcz w latach 1970-1983 miał widzenia tajemniczego zakonnika i z tego powodu podupadł nawet na zdrowiu.
W 1983 r. tajemnicza postać ukazywała się ks. prałatowi Józefowi Niżnikowi, następnemu proboszczowi. Spotkania miały miejsce zawsze o tej samej porze i poprzedzone były pukaniem do drzwi pokoju księdza. Postać pojawiała się nieregularnie – czasami kilka razy w tygodniu; czasem raz na kilka miesięcy.
W nocy z 16 na 17 maja 1987 r. ksiądz Niżnik odważył się zapytać tajemniczą postać o tożsamość. Otrzymał nadzwyczajną odpowiedź… – „Ja jestem Andrzej Bobola, zacznijcie mnie czcić w Strachocinie.” Po tym spotkaniu tajemnicza postać – już wówczas rozpoznana nie pojawiła się więcej. O całym zajściu ks. Niżnik opowiedział następnie ks. abp przemyskiemu Ignacemu Tokarczukowi, który zalecił kontakt z jezuitą proboszczem sanktuarium Andrzeja Boboli w Warszawie.
Do początku XX wieku przyjmowano, iż Bobola pochodził z Sandomierskiego. Dopiero w latach trzydziestych XX wieku jezuita ks. Jan Poplatek, jezuita natrafił na dokumenty archiwalne związane z rodziną Bobolów, którzy zamieszkiwali tzw. Bobolówkę w dzisiejszej Strachocinie. Rodzice przyszłego świętego musieli w jakiś czas potem opuścić wioskę z powodu najazdu w 1624 r. Tatarów. Wówczas to spłonął miejscowy kościół.
Św. Andrzej Bobola objawił się w 1702 r. w kolegium jezuickim w Pińsku i nakazał wówczas odszukać trumnę ze swoim ciałem. W trzecim dniu poszukiwań znaleziono w podziemiach trumnę z napisem o. Andrzej Bobola zginał 16 maja 1657 w Janowie Poleskim. Kiedy otwarto starą trumnę oczom zdumionych poszukiwaczy ukazały się nienaruszone szczątki Andrzeja Boboli z zastygłą świeżą krwią. Podczas objawienia Pińsk w 1702 r. był oblężony przez Szwedów. Jednak po odnalezieniu szczątków świętego Szwedzi odstąpili od Pińska. W 1938 r. relikwie świętego po kanonizacji przybyły do kościoła jezuitów w Warszawie. Fragment relikwii od 1988 r. znajduje się również w Strachocinie.
J.M.
Strona intern. Sanktuarium w Strachocinie
Foto:J.Nowak